Co zjeść na Nocnym Markecie? - subiektywny przegląd

"Pić, jeść, spać" - śpiewają w wakacyjnym hicie Taco & Quebo. Pozwólcie, że zaopiekuję się Wami w zakresie tych dwóch pierwszych czynności i pomogę dotrwać do ostatniej fazy po nocnych rozkoszach czyli pójścia spać. Czy istnieje na kulinarnej mapie Warszawy takie miejsce, na którym można podjadać nocą? TAK! Czy każdy gość może tam znaleźć coś dla siebie? TAK! Co zjeść na Nocnym Markecie, żeby czuć się spełnionym i najedzonym? 

1. SHRIMP HOUSE WARSZAWA

Krótko i na temat. Świat krewetek dla wszystkich krewetkożerców. Czuć, że są one świeże, dobrze przyrządzone, zarówno te grillowane jak i smażone w tempurze. Świetny dip z mango to wisienka na torcie. A kapustka palce lizać. Lekko, zdrowo (jeśli grillowane) i przyjemnie.

2. PASTRAMI DELI

Zawsze w formie i zawsze na takim samym poziomie. Delikatne wołowe mięso, pyszna buła i świeże dodatki. Naprawdę warte swojej ceny. Nasyci niejednego mięsożercę.

3. ŁOWCY SYREN 

Pogromcy Meatów w wersji seafood. Kanapka z kalmarem pewnie będzie królować jeszcze niejeden sezon w Warszawie. Idealna porcja dodatków, chrupiący kalmar i świetny sos aioli. Drogawa, ale dla miłośników owoców morza spełnienie marzeń.

4. POGROMCY MEATÓW

Punkt gastronomiczny, który od lat trzyma wysoki poziom wśród kanapkowo-burgerowych masterów. Nie mógł się tu nie znaleźć. Wysokiej jakości mięso, idealny w smaku burger. Wszystko jest tu dopięte na ostatni guzik... po jedzeniu guzik trzeba będzie rozpinać:)

5. EL PUERTITO

Najwyższej jakości owoce morza. Kalmary, ośmiornice, krewetki - oni wiedzą, jak z szacunkiem podejść do morskiego stworzenia i podają cuda. Paella - drodzy kucharze - moglibyście nakładać porcje owoców morza z większą dbałością i sercem :)

6. PEŁNĄ PARĄ

Pierożki pełne zaskakujących smaków: wegetariańskie, z krewetką, z kaczką. Wszystkie dobre, ale warto wybrać się na Nocny Market wcześniej, bo pod koniec dnia może już niektórych smaków zabraknąć. 

7. MELT

Dobrej jakości pieczywo, ciągnący się ser raclette i świeże warzywa. Jeśli akurat wpadacie na nocny na tzw. "cheat dayu" to zawędrujcie do nich. Coś innego! Tylko dla osób ze zdiagnozowanym serolubstwem. Innym wstęp wzbroniony.

8.  MĄKA I WODA

Włoskie ciasto - palce lizać, porcja w sam raz na jedną osobę. Klasycznie bądź oryginalnie, zawsze smacznie, więc czego chcieć więcej?

9. DOGIDOG

Kto by przypuszczał, że zwykły hot dog może przejść taką transformację? Szybka przekąska dla wygłodniałych nocnych marków. Super cena, dobra jakość. Klasyczny dogidog najlepszy, wersje kimchi, french - na drugą nóżkę.

10. POCZUJ SIĘ JAK NIE W WARSZAWIE CZYLI LARWY JEDWABNIKA KONTRA BYCZE JĄDRA

A na koniec trochę egzotyki czyli suszone larwy jedwabnika od baru Saigonka (Wietnamska kuchnia Linn Mguyen), które smakują trochę jak pikantne, chrupiące orzeszki, a trochę jak rozgniecione ziarna soczewicy. I być może drugi raz już bym ich nie zamówiła, bo w Saigonce znajdziecie również wiele pysznych rollsów, ale jako przekąska do piwa, larwy zniknęły szybko z naszego stołu. Jeśli pragniecie więc egzotycznych smaków bez planowanego urlopu, koniecznie spróbujcie. Cena takiego malutkiego zestawu z azjatyckim przysmakiem dla turystów kosztuje jedyne 9 złotych.

Drugim dziwnym i niecodziennym daniem na Nocnym Markecie są... bycze jądra podawane z czarną fasolą. Mięsko w smaku przypomina kurczaka z cielęciną. Nie jest takie straszne, na jakie wygląda. Jeśli chcecie skusić się na brazylijski przysmak (znany również w kuchni hiszpańskiej) to koniecznie zawędrujcie do stoiska BRASIL ON THE PLATE. Konkretne kawałki mięsa, męska ekipa kucharzy. Każdy mięsożerca znajdzie tam coś dla siebie. A bycze jądra potraktujcie jako ciekawostkę:)

A co jest Waszym top of the top Nocnego Marketu?

Czytaj więcej:

• Gdzie zjeść najlepsze kanapki w Warszawie latem? - lista 5 najlepszych 5 restauracji i gastro punktów
• 7 najdziwniejszych rzeczy i potraw, które zjadłam w swoim życiu w Europie
• Owoce morza - co zjeść, co zamówić w restauracji [PRZEWODNIK KULINARNY CZ. 1

Czytaj więcej »

Gdzie zjeść najlepsze kanapki w Warszawie latem? - lista 5 najlepszych restauracji i gastro punktów

Ależ ja kocham Warszawę latem! Nie kocha jej tylko mój licznik kalorii i czasem portfel, który po jednym wieczorze staje się jakby... lżejszy. Cóż z tego! Doznania smakowe, jakie fundują nam kucharze i właściciele najlepszych punktów gastro, zrekompensują Wam wszystko. Jeśli zastanawiacie się zatem, gdzie zjeść najlepsze kanapki w Warszawie latem, zebrałam dla Was listę 5 najlepszych restauracji i gastro punktów w stolicy. Od której kanapki zaczniecie swoją letnio-wakacyjną ucztę?

1. POGROMCY MEATÓW

Adres: ul. Koszykowa 1
Okazjonalnie: Nocny Market, ul. Towarowa 3
Facebook: klik

Rock'n'roll i miłość do gotowania? To możliwe! Wszystko za sprawą dwuosobowego gastrokolektywu - miłośników dobrego i jakościowego mięsa. Andrzej Andrzejczak i Tomasz Tomaszek - pomysłodawcy Pogromców Meatów - są w posiadaniu jednej z najbardziej pożądanych restauracji w Warszawie. Spotkać ich możecie również na Nocnym Markecie, gdzie z gracją i kucharskim polotem mają dla Was w menu m.in. ŻEBRO, ŻEBRO BBQ czy OZÓR.

Wybraliśmy ŻEBRO z chorizo, ser Manchego, grillowana papryka, chimichurri i kiełki. I nie żałowaliśmy :)

Cena: 28 złotych

2. ŁOWCY SYREN

Adres: Bulwar Flotylli Wiślanej, obok Mostu Poniatowskiego, przy knajpie Babie Lato
Okazjonalnie: Nocny Market, ul. Towarowa 3
Facebook: klik

A to już drugie dziecko tych samych gastro maestrów, z Pogromców Meatów. Wakacyjna odsłona prezentuje się bosko i wszyscy z Was, którzy gustują w owocach morza, będą mogli usatysfakcjonować swoje podniebienia.

Hitem gastro punktu przy Bulwarze Flotylli Wiślanej (tuż obok a raczej w Babim Lecie) i okazjonalnie stacjonującym na Nocnym Markecie jest kanapka KALMAR. Kalmar w tempurze, grillowany ananas, aioli, mayo chipotle, kolendra, ogórki pikantne i chips z marchewki. Niebo w gębie. I kropka. Nic dodać, nic ująć.

Cena: 25 złotych 

Poza tym w menu kanapka z MOSTKIEM WOŁOWYM, przepyszne frytki belgijskie ze zwykłych ziemniaków i jeszcze pyszniejsze z batatów posypane świeżym parmezanem.

3. La Chica Sandwicheria

Adres: Solec 50/2
Facebook: klik

"Karaibski bar. Smaki Słonecznej Florydy. Kuchnia kubańskich emigrantów. Grillowane sandwiche na kubańskim chlebie" - tak piszą o sobie właściciele skromnego, ale niezwykle klimatycznego baru kanapkowego La Chica Sandwicheria. Wygląd knajpki pozornie minimalistyczny, skromny i mały, same dobroci na talerzach jednak w połączeniu z urokliwymi obrazami na ścianach (Kubanki z cygaro to mój hit) wynagradzają wszystko. Atmosfera iście nowojorska, warto wpaść tam na lunch i ruszyć dalej na spacer nad Wisłę.

Mój faworyt? To oczywiście kanapka Senor Special czyli grillowane polędwiczki z kurczaka z grillowanym bekonem, karmelizowaną cebulką, serem, pomidorem, papryczkami jalapenos i majonezem chipotle. Na kaca, na depresję, na pewno nie na diecie :D.

Cena: 27 złotych

4. Pastrami Deli

Adresy:
Kraków: ul. Grzegórzecka 21
Warszawa: Nocny Market, ul. Towarowa 3
Facebook: klik

W Stanach Zjednoczonych to kulinarny hit i to tam właśnie produkuje się najwięcej kultowych kanapek z pastrami. W Polsce nie jesteśmy gorsi - w Krakowie mieści się bowiem restauracja Pastrami Deli, która na całe szczęście zechciała się podzielić recepturą kanapek z pastrami i ucieszyć podniebienia wszystkich Warszawiaków.

Co to jest pastrami? To unikalny sposób przechowywania i konserwowania mięsa. Najpierw zasalamy, potem peklujemy, aby na końcu je uwędzić. Niezwykle delikatne, wołowe (głównie z mostka wołowego), rozpływające się w ustach. Takie właśnie jest pastrami. Szczególnie zachęcam Was do obserwowania na Nocnym Markecie, w jaki sposób przyrządza się Wasz sandwich. Uczta dla oka!

Kanapka Pastrami Classic składa się z pastrami, chleba żytniego i musztardy. Ja polecam Wam kanapkę REUBEN z taką samą bazą, ale dodatkami tj. cheddar, kapusta kiszona, sos rosyjski. Po zjedzeniu tego cuda będzie już zawsze entuzjastycznie reagować na hasło "PASTRAMI".

Cena: 29 złotych

5. Restauracja chińska Mao

Adres: ul. Marszałkowska 62

Okazjonalnie: Nocny Market, ul. Towarowa 3

Facebook: klik

A to jedna z nowości odkrytych przeze mnie na Nocnym Markecie - restauracja Mao. Chiński team postanowił pomieszać tradycję z nowoczesnością i proponuje gościom tzw. GUA SANDWICH. Kanapki typu GUA to nic innego jak "odparowana kanapka" zrobiona z chińskiej bułki Bao, przygotowywanej na parze. Przypomina to w smaku nasze "kluchy" na parze.

Sami dobieracie dodatki, ja skusiłam się na wersję z wołowiną. Mieliśmy tam sałatę, kolendrę, wołowinę w jakiejś dziwnej marynacie, lekko pikantnej, pokruszone orzeszki ziemne oraz tradycyjną chińską sałatkę (a'la kimchi) jako dodatek. Kanapki są w bardzo dobrej, przystępnej cenie. Bułeczkę warto spróbować, bo jest to na pewno coś innego. Nowoczesna kuchnia chińska w kilka minut? To możliwe! Do wyboru macie jeszcze kanapki z tofu, z kurczakiem i wieprzowiną.

Cena: 14 złotych



To co? Od której kanapki zaczynacie letni pościg? :)

Czytaj więcej:

• Chińska uczta smaków czyli Chow Mein z kurczakiem i warzywami

• Pomidorowy Butter Chicken z ryżem jaśminowym i indyjskimi plackami naan

• Włoska bruschetta ze świeżymi pomidorami, czosnkiem i ziołami

• 7 najdziwniejszych rzeczy i potraw, które zjadłam w swoim życiu w Europie

Czytaj więcej »